Czy koty używają sekretnego języka podczas rozmowy z właścicielami?

cat meow

Koty komunikują się ze sobą głównie za pomocą zmysłów węchu i wzroku, a tylko sporadycznie za pomocą dźwięków. Ludzie natomiast są gatunkiem bardzo werbalnym i podczas procesu udomowienia koty zaczęły wykorzystać tę naszą preferencję. Wiele gatunków kotów miauczy za młodu, ale tylko koty domowe używają tego rodzaju komunikacji, gdy są dorosłe i robią to głównie podczas interakcji z ludźmi.

Ale czy koty używają różnych miauknięć w różnych sytuacjach i czy ludzie potrafią zrozumieć, co koty chcą im powiedzieć?

Naukowcy nagrali miauczenie kotów w różnych sytuacjach: gdy prosiły o jedzenie, gdy sprzeciwiały się głaskaniu lub szczotkowaniu, gdy ocierały się o nogi właściciela, gdy prosiły o wypuszczenie z domu i gdy były zaniepokojone pobytem w samochodzie. Następnie badacze odtworzyli nagrania pojedynczych miauknięć lub serii 2-6 miauknięć osobom (niezaznajomionym z tymi konkretnymi kotami) i poprosili je o określenie, w jakich sytuacjach zostały wykonane.

Ludzie potrafili określić kontekst miauknięć tylko troszeczkę lepiej niż gdyby wybierali losowo. Gdy nagrania składały się z kilku miauknięć osiągnęli nieznacznie lepsze wyniki. Osoby z większym doświadczeniem z kotami (posiadające kota w trakcie lub przed tymi badaniami lub często wchodzące w interakcje z kotami) oraz te, które zgłaszały pozytywne nastawienie do kotów, były lepsze w klasyfikowaniu miauknięć do różnych kontekstów, ale głównie w sytuacjach, gdy koty protestowały przed szczotkowaniem lub łasiły się do właściciela, i tylko w przypadku pojedynczych miauknięć. Najlepsze osoby potrafiły poprawne zakwalifikować tylko 41 (pojedyncze miauknięcia) lub 50 (seria miauknięć) procent nagrań.

Analiza czasu trwania i częstotliwości nagranych wokalizacji wykazała, że miauki były dość zmienne w obrębie kontekstów i osobników oraz że nie było wyraźnego rozróżnienia między miaukami w różnych sytuacjach. Zmienność była raczej ciągła, przy czym miauknięcia w kontekście niechcianego dotyku były średnio najdłuższe i miały najniższy ton podstawowy. Ta niejednolitość może wyjaśniać, dlaczego ludzie nie byli zbyt dobrzy w klasyfikowaniu wokalizacji.

W innym badaniu naukowcy nagrywali miauczenie kotów w czterech kontekstach: gdy były zamknięte w nieznanym pomieszczeniu, podczas pozytywnej interakcji z właścicielem, podczas przygotowywania jedzenia i gdy właściciel pokazywał im jedzenie, którego nie mogły dosięgnąć. Uczestnicy badania słuchali pojedynczych miauknięć własnego kota lub nieznanego kota i próbowali zaklasyfikować je do różnych kontekstów. Ludzie poprawnie zaklasyfikowali więcej miauknięć własnych kotów niż nieznanych im kotów. Podczas klasyfikowania wokalizacji nieznanych kotów, żaden z uczestników nie osiągną wyników lepszych niż gdyby zgadywał losowo. Za to 40% właścicieli było w stanie poprawnie sklasyfikować wszystkie miauczenia własnych kotów. Możliwe, że wyniki mogłyby być lepsze, gdyby właściciele mogli usłyszeć serię miauknięć. W tym badaniu ludzie posiadali swoje koty przez co najmniej 6 miesięcy, ale nie jest jasne, jakie było ich życiowe doświadczenie z kotami.

Podsumowując, wydaje się, że poszczególne koty mogą wydawać swój własny, unikalny zestaw zależnych od kontekstu miauknięć, które ich właściciele mogą nauczyć się identyfikować. Dodatkowo, zwierzęta mogą dostosowywać swoje nawoływania w zależności od reakcje ludzi. W ten sposób może rozwinąć się sekretny język między kotem a jego właścicielem. Choć może on jednak nie być w pełni odporny na „podsłuchiwanie”, ponieważ doświadczenie z kotami może w pewnym stopniu poprawić zrozumienie wokalizacji nieznanych kotów. To sugeruje, że istnieje jednak pewne podobieństwo między miauknięciami różnych kotów w podobnych sytuacjach.


Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *