Czy wiesz, że ślimaki używają różnych rodzajów chodu w zależności od podłoża?

Zwykle raczej walczę ze ślimakami, bo objadają mi warzywa w ogródku. Jednak ostatnio postanowiłam się im przyjrzeć z bliska, a szczególnie temu, jak się poruszają. Przeczytałam bowiem, że ślimaki lądowe mają dwa podstawowe chody – jednostajne pełzanie i „susy” (to moje luźne tłumaczenie angielskiego adhesive crawling i loping). Postanowiłam więc to naocznie sprawdzić, czego wynikiem są zdjęcia i filmy zamieszczone w tym wpisie.

Ślimaki lądowe, te skorupkowe i te nagie, poruszają się dzięki skurczom mięśni w nodze. Ale same skurcze nie wystarczą. Potrzebny jest też śluz, który częściowo działa jak smar, pomagający w ślizganiu, a częściowo jak klej do przyczepiania się do podłoża, tak by ślimak się nie cofał*.

Na gładkich, niechłonnych powierzchniach, takich jak szkło czy plastik, ślimaki poruszają się przy pomocy jednostajnego pełzania. Ich cała noga przylega do podłoża, a po przejściu ślad śluzu jest ciągły.

Ślimak pełzający po szkle. Jego ruch jest jednostajny, a cała noga przylega do podłoża.

Gdy ślimak znajduje się na chropowatej, chłonnej powierzchni (drewno, cegły, płyty chodnikowe) często przechodzi w „susy”. Regularnie wyrzuca głowę do góry, a potem opada na podłoże. Dzięki temu nie cała noga przylega do podłoża, ale tworzy łuki. Położenie łuku względem podłoża jest stałe i wygląda to jakby ślimak ślizgał się po niewidzialnym mostku. Ten rodzaj chodu powoduje, że śluzowy ślad jest przerywany.

Ślimak „sadzący susy” po drewnie. Ślimak wyrzuca regularnie głowę do góry, a jago ciało tworzy łuki nad podłożem.

Ogólnie rzecz biorąc, ślimaki poruczają się wolniej po chropowatej powierzchni. Jednak gdy porówna się pełzanie z „susami” na takiej powierzchni, to oba chody są tak samo szybkie. Badania sugerują, że pełzanie na chłonnych i chropowatych powierzchniach wymaga wiele śluzu, a „susy” pozwalają go zaoszczędzić.

Ślad śluzu po przejściu ślimaka – najpierw ciągły po jednostajnym pełzaniu, a potem przerywany po „susach”.

Wiele badań nad poruszaniem się ślimaków dotyczyło pełzania, bo było prowadzonych na gładkich powierzchniach – szkle i plastiku, pozwalających obserwować ślimaka od spodu – dlatego nie jest pewne, czy wszystkie ślimaki lądowe potrafią „sadzić susy”. Jednak te ślimaki, które były pod tym względem przebadane, to potrafią.

W moim ogródku znalazłam różne ślimaki skorupkowe i nagie i obserwowałam ich chód na różnych podłożach. Na szkle zaobserwowałam głównie jednolite pełzanie. Na drewnie bardzo często widziałam „susy”. Czyli moje obserwacje zgadzały się z oczekiwaniami. Niestety udało mi się też zobaczyć pomrowa wielkiego (ślimaka nagiego) na panelach podłogowych w moim domu – jednostajnie pełzał. Na płycie chodnikowej i starym metalowym stole często widziałam wyrzuty głowy do góry. Niestety nie udało mi się jednoznacznie stwierdzić łuków nogi, a ślad śluzu nie był widoczny. Potrzebuję więcej badań…

Zachęcam i ciebie do obserwacji ślimaczego chodu na różnych podłożach. Na pewno znajdziesz różne gatunki w ogrodzie, parku, lesie czy łące. Jestem ciekawa co zaobserwujesz i zapraszam do podzielenia się swoimi uwagami w komentarzu pod wpisem.

Oznaki “sadzącego susy” ślimaka – jego głowa regularnie unosi się nad powierzchnię, stopa tworzy łuki, a ślad śluzu jest nieciągły.

* Śluz ślimaków jest płynem nienewtonowskim – przy słabym nacisku jest bardzo lepki i pomaga ślimakowi przyczepić się do podłoża. Pod naciskiem (na przykład pod nogą ślimaka w miejscu, gdzie mięśnie się kurczą) śluz staje się bardziej płynny, co pozwala na ślizganie się tej części nagi.


Więcej moich filmów ślimaków możesz znaleźć tutaj.


You can find the English version of this post here.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *